Jak lokować kapitał w pięknych przedmiotach? – recenzja książki „Rynek sztuki w Polsce”

mar 4, 2025 | Biblioteka, Gabinet

Rynek sztuki w Polsce ma za sobą kilka lat prosperity. Mogłoby się wydawać, że światowa „pandemia” i następujące po niej kryzysy skutecznie osłabią skłonność inwestorów do lokowania swoich środków w szeroko pojęte inwestycje alternatywne, ale nic podobnego się nie stało. Przeciwnie, w latach 2019-2022 coroczne wzrosty były dwucyfrowe. Opierając się na danych GUS, trzeba odnotować, że wartość sprzedanych w 2019 roku dzieł sztuki wyniosła około 200 milionów złotych, podczas gdy rok 2022 skończył się z wynikiem aż 650,7 miliona złotych, co najlepiej ilustruje, z jak rozgrzanym rynkiem mieliśmy do czynienia.

Na przestrzeni lat na polskim rynku pojawiło się przynajmniej kilka książek, które z powodzeniem spełniają rolę przewodników i kompendiów po tym skomplikowanym, ale niewątpliwie magnetyzującym rynku. Jedną z nich stanowi „Rynek sztuki w Polsce” autorstwa Moniki Bryl. Wydanie, które nie tak dawno temu miałem przyjemność otrzymać i przeanalizować, pochodzi z roku 2017, co początkowo budziło moje obawy co do aktualności przedstawionych tam danych. I rzeczywiście, zapoznając się z pracą Moniki Bryl, w której nie brakuje informacji o cenach, po jakich sprzedawały się przeciętnie dzieła poszczególnych artystów i porównując to z wynikami, jakie osiągają oni w chwili obecnej (kiedy piszę te słowa, jest grudzień 2023 roku) można się złapać za głowę i zapłakać nad zaprzepaszczonymi szansami. Jednak nie w informacjach o cenach tkwi największa wartość prezentowanej pracy. Ze świeczką można bowiem szukać książki, która równie kompleksowo, szeroko i wnikliwie opisywałaby mechanizmy rządzące tym wyjątkowym rynkiem.

Pierwszym, co rzuca się w oczy, jest jakość wydania książki. To piękny, odznaczający się twardą oprawą i licznymi ilustracjami, ale także pojawiającą się tu i ówdzie kolorową czcionką tom, korespondujący z pięknem i estetyką zagadnień, które są w nim poruszone. Znacie moje bibliofilskie zacięcie i wiecie, jak trafiają w moje gusta książki dobrze wydane. „Rynek i sztuka” jest jedną z takich, które prezentują się wyjątkowo ładnie – zarówno na półce, jak i w dłoniach.

Monika Bryl, zamiast zwyczajowego wstępu, rozpoczyna swoją pracę od ostrzeżenia, że złapanie kolekcjonerskiego bakcyla może przerodzić się w nałóg. Rynek sztuki ma bowiem tę specyfikę, że pozwala otaczać się wyjątkowo pięknymi przedmiotami, a wiele spośród jego mechanizmów – odróżniających go od typowych inwestycji kapitałowych, czy nawet innych inwestycji alternatywnych – dla części potencjalnych inwestorów będzie odstraszająca i zniechęcająca, ale na innych może podziałać jak magnes. Ostrzeżenie jest jak najbardziej słuszne: trudno znaleźć kogoś, kto zainwestowałby w sztukę i niezależnie od poniesionych w inwestycji zysków i strat nie zapragnąłby stworzyć unikalnej, wyjątkowej kolekcji, będącej nie tylko lokatą kapitału, ale także swoistą wizytówką posiadacza.

„Rynek sztuki w Polsce” podzielony został na cztery rozbudowane części, a w obrębie każdej z nich znajduje się szereg mniejszych podrozdziałów. Pierwsza z nich, „Rozpoznanie terenu”, to kompendium dla osób zupełnie niezaznajomionych z mechanizmami rynku sztuki. Autorka opisuje podstawowe informacje na temat świata antykwarycznego i panujące w nim nieformalne zasady, a także szereg pułapek czekających na nieostrożnego inwestora lub kolekcjonera. Poruszone zostały także aspekty prawne oraz zawarto ogólną konkluzję na temat rozmiaru rynku sztuki w Polsce, choć w tej materii – jak zostało już wspomniane – książka zdążyła się już mocno zdezaktualizować.

Część drugą poświęcono warsztatowi antykwariusza i poruszono zagadnienia z zakresu oceny oraz wyceny dzieł sztuki. I tu już dla osób początkujących zaczynają się schody, a jednocześnie największa wartość opisywanej pozycji. W tym liczącym ponad sto stron rozdziale Monika Bryl przedstawia szereg czynników wpływających na wycenę oraz wartość dzieł sztuki, a także sposoby pozwalające weryfikować ich autentyczność. Liczba przedstawionych tu czynników i zależności może osobę początkującą przyprawić o zawrót głowy, ale czy nie podobnie niejasno na początku przygody giełdowej prezentowały się podstawowe wskaźniki, czy dane makroekonomiczne, bez znajomości których błądzi się na rynku jak we mgle? Jest mowa o panujących modach, znaczeniu proweniencji poszczególnych obiektów, wpływie materiału i techniki wykonania na cenę, o badaniu stanu zachowania i najczęstszych metodach stosowanych przez fałszerzy. Wartość rozdziału z perspektywy osoby rozpoczynającej przygodę ze sztuką jest nie do przecenienia – bo niektóre czynniki wpływające na wycenę dzieł sztuki są całkiem logiczne i łatwe do wyobrażenia, ale autorka podała również szereg zagadnień i niuansów, na które w toku inwestycyjnej przygody trzeba zwracać uwagę, a które raczkującym na tym rynku inwestorom być może nigdy nie przyszłyby do głowy.

W trzeciej części autorka przygląda się dziełom sztuki dostępnym na polskim rynku, przy czym podrozdziały poświęcone są poszczególnym, często zupełnie różnym dziedzinom sztuki. Bo chociaż zdecydowana większość rynku sztuki to malarstwo, to przecież mamy jeszcze grafikę, rzeźbę, rzemiosło artystyczne, w skład którego wchodzą takie kategorie jak brązy, porcelana, szkła, broń, czy meble. W tym samym rozdziale jest także mowa o sztuce współczesnej i jej rozwoju, o aukcjach młodej sztuki i charakterystyce pracy marszandów oraz galerzystów. A wszystko to na przestrzeni ledwie stu pięćdziesięciu stron. Autorka przekazała w tej części książki mnóstwo wartościowej, interesującej wiedzy odnośnie najpopularniejszych reprezentantów każdej z tych dziedzin sztuki. Nie ma jednak wątpliwości, że są to informacje będące zaledwie dobrym punktem wyjścia do dalszych analiz i badań ze strony zainteresowanego danym segmentem sztuki kolekcjonera lub inwestora. Jeśli więc zdecydujemy się na zakupy zabytkowych szali, polskich brązów, czy czeskiego szkła, w publikacji Moniki Bryl znajdziemy wiele niuansów, które w obrębie danej tematyki zwyczajnie poznać trzeba. Ale żeby należycie zgłębić dane zagadnienie, nie obejdzie się bez sięgnięcia po inne, specjalistyczne publikacje, a także bez odwiedzania wystaw, muzeów, czy antykwariatów.

Ostatnią część swojej pracy Monika Bryl poświęciła transakcjom na rynku sztuki. Rozdział ten jest niezwykle ważny z perspektywy praktyki inwestycyjnej. Wyjaśnione są zawiłości związane z przebiegiem aukcji i procedury związane z zakupami dzieł sztuki. Zwrócono uwagę na tak ważne elementy dla kolekcjonera-inwestora, jak oczekiwany horyzont inwestycyjny, opłaty poboczne, negocjacje cenowe czy działania pozwalające zoptymalizować działania na rynku sztuki. Wreszcie, każda z poczynionych inwestycji ma także moment wyjścia, o ile nie jest przekazywana następnym pokoleniom. Autorka sporo uwagi poświęciła zatem temu, w jaki sposób posiadane dzieło sztuki można sprzedać, kiedy warto to robić i z jakimi kosztami oraz formalnościami należy się w takim przypadku liczyć.

Na ostatnich stronach, na wysokiej jakości papierze znalazło się natomiast kilkadziesiąt fotografii, służących do zobrazowania poszczególnych, poruszonych w publikacji zagadnień. Są fragmenty oryginalnych obrazów, zestawionych z ich mniej lub bardziej udolnie poczynionymi falsyfikatami. Opublikowano przykładowe sygnatury krajowych artystów, a także dzieła z dziedzin takich jak szkło artystyczne czy meble, wraz z komentarzami dotyczącymi ich charakterystycznych cech, na które należy zwracać uwagę, bądź podejmując próbę zakupu, bądź choćby tylko gromadząc wiedzę na ich temat.

„Rynek sztuki w Polsce” to pozycja, którą można z czystym sumieniem polecić każdemu, kto chciałby poczynić swoje pierwsze kroki na tym niezwykłym rynku, albo też tylko przekonać się, czy inwestycje w dzieła sztuki są aby na pewno dla niego. Na blisko czterystu stronach pięknie wydanej publikacji Monika Brylska zawarła wiedzę, którą należy posiąść, by móc odnaleźć się w tej zawiłej materii. „Rynek sztuki w Polsce” był pierwszą pozycją z tej dziedziny, która trafiła do mojej biblioteczki – i choć dziś jest już jedną z wielu, to w dalszym ciągu pozostaje w gronie tych najważniejszych.

Ocena: 9/10

Tytuł: Rynek sztuki w Polsce

Tytuł oryginału: Rynek sztuki w Polsce

Autor: Monika Bryl

Wydawnictwo: PWN

Rok wydania: 2016

Liczba stron: 446

ISBN: 9788301218157

Damian Bartosik

Bloger i autor

Książki towarzyszą mi, odkąd pamiętam. Uwielbiam je nie tylko czytać i analizować, ale także otaczać się ich fizycznym pięknem. Życie bez szelestu przewracanych kartek i zapachu pożółkłych stronic straciłoby wiele ze swojego uroku. Chętnie podzielę się z Wami swoją pasją.

Najnowsze artykuły

Pokoje

Biblioteka

Sala kinowa

Pokój gier

Gabinet

Salon

Lamus

Zapisując się do newslettera akceptuję postanowienia Polityki prywatności

Śledź mnie

Przeczytaj również

Nowe przygody Jimmy’ego Rooka – recenzja książki „Ciemnia”

Nowe przygody Jimmy’ego Rooka – recenzja książki „Ciemnia”

Niewielu jest twórców, którzy potrafią tworzyć równie dobre powieści grozy, jak Graham Masterton. Jednak, podobnie jak wielu innym, jemu także zdarzają się wypadki przy pracy. Jednym z nich jest "Ciemnia". Jest to kolejna, szósta już powieść, której bohaterem jest Jim...